Wobec zagrożenia rozprzestrzeniania się epidemii koronawirusa pojawiła się w sieci koncepcja zdalnego obradowania rady powiatu jako organu stanowiącego jednostki samorządu terytorialnego. Radni mieliby w takim posiedzeniu brać udział na zasadzie telekonferencji, czyli łączyć się ze sobą za pomocą środków telekomunikacji internetowej (np. skype), obradować i głosować.
Jednakże wydaje się, że bez interwencji ustawodawcy takie sesje odbywać się nie mogą. Przeszkadza w tym potencjalne naruszenie konstytucyjnego uprawnienia obywateli do udziału w sesjach rady oraz zapewne zapisy niejednego statutu powiatu. Statuty bowiem najczęściej przewidują, że przewodniczący rady zwołuje sesje rady wskazując czas, miejsce i porządek obrad, a nie sposób wskazać miejsca obrad, gdy sesja odbywa się zdalnie. Tą przeszkodę dałoby się jednak przezwyciężyć zmieniając statut.
Natomiast ustawa o samorządzie powiatowym w art. 8a przewiduje m.in, że obywatele mają prawo wstępu na sesję rady. Artykuł ten stanowi realizację konstytutucyjnego prawa do informacji publicznej (art. 61 Konstytucji). Choć Konstytucja sama używa zwrotu "wstęp na posiedzenia organów kolegialnych władzy publicznej" (ust. 2 w art. 61) to wydaje się, że zgodne z Konstytucją będzie zapewnienie dostępu do informacji publicznej poprzed wstęp wirtualny na takie sesje, które odbywać się będą zdalnie. Wiele bowiem wirtualnych możliwości realizowania prawa dostępu do informacji publicznej przewidują przepisy już obowiązujące w ustawie o dostępie do informacji publicznej.
Niemniej, ponieważ tryb dostępu do informacji publicznej powinna regulować ustawa (art. 61 ust. 4 Konstytucji) nie da się nowego trybu obradowania rady wyintepretować z ww. przepisów, trzeba wprowadzić go ustawą.